[...] - jak chłopaki? Czyli mamy ekipę: Fanss, Kebul, Ruski i ja. Brann zapraszam do roli experta, sędziego, trenera, krolika (jak się nazywa ten który nie bierze udziału a gna przed wszystkimi?). To wyzwanie dla biegających inaczej - nie dla lekkoatletów:) Czy 4 osoby to ostatnie słowo czy ktoś da więcej?:) Ja, po pierwsze, poczekam na znak od [...]
[...] - jak chłopaki? Czyli mamy ekipę: Fanss, Kebul, Ruski i ja. Brann zapraszam do roli experta, sędziego, trenera, krolika (jak się nazywa ten który nie bierze udziału a gna przed wszystkimi?). To wyzwanie dla biegających inaczej - nie dla lekkoatletów:) Czy 4 osoby to ostatnie słowo czy ktoś da więcej?:) Ja, po pierwsze, poczekam na znak od [...]
Przypomialyscie mi o najlepszym pytaniu jakie uslyszalem od mlodego. Niewiele przed narodzinami jego siostry (mial 6 lat) jak juz temat pojawienia sie jej byl na porzadku dziennym a nie od czasu do czasu, - "Tatooo, a ona bedzie mowic po angielsku czy po polsku?" lol :-)) Zmieniony przez - fanss w dniu 3/14/2019 11:43:28 AM
[...] jest różnica w miejscu opadania sztangi? Jak na płaskiej to wychodzi mi ciut pod biust, albo generalnie na biust. Tu się układa bardziej w strefie górnych cycków, czasem przed. Czy to jest ok, czy ja źle leżę? Rąk nie mogłam wczoraj unieść do głowy, plecy czuję - a Gremlin mnie potraktował jak lenia. [...]
[...] trza powiedzieć "pa, pa":( Trochę melancholijnie sie zrobiło, bo nie ma pogody, nawet trochę pokropiło. Ostatnie kardio-szaleństwa. Rano obwody, potem bieżnia na maxa, przed lunchem rowerek. Po południu siłka, ale taka dla przyjemności - pewnie polatam po maszynach których nie znam i wykończę nogi na suwnicy. [...]
19.06.2019 DT I znowu mi się udało przed robotą zaliczyć siłkę. Taka siłka na pośpiechu ma swoje plusy - muszę sie naprawdę zwijać, żeby coś zrobić z sensem. Czyli jest potencjał na wieczorną wycieczkę rowerową. MC wymęczył mnie fizycznie i psychicznie. Tak, czułam tyłek do tego stopnia, ze wolałabym nie czuć. Stąd HT oszczędnościowo... MC [...]
[...] ze leniwy trening rozruchowy zrobię, a tu nic z tego. Wpadł trening pod okiem Bziu i nic leniwego w nim nie było. Edukacyjnie męczyłyśmy WL, narciarza, wiosło sztangą, barki, rozpiętki i podpór do pompki:) Pot spływał, cielsko się trzęsło, a humor po lepszy niż przed. Dziwny jest ten świat:) /SFD/2019/7/24/1c3dfb5b558e42319da5f854701aac45.jpg
[...] się buja to będzie miał jakiś pogląd ;-) Ja muszę się mocno dogrzać na wysokich (jak na mnie) zakresach ale niskich ciężarach. A później dwójkami przejście do jedynek tuż przed planowanym atakiem. Czyli na Twoje 70kg po mojemu by było z 4-5serii na 30tce po 6-8 repsow i 2*45,1*55,1*70,1*75;-) ale czy Tobie tak by podeszło to nie mam pojęcia.
[...] i bardzo nie zachęcająco... Musiałam się mocno przełamywać, no i wyszło co wyszło: RDL 40kgx10x10 - pompa na tyłku, ale nie ma co porównywać trudnością do MC50kgx10x10 z poprzedniego razu wiosło sztangą 25kgx10x10 OHP 15kgx10x10 no juz po 5 serii było nieprzyjemnie przy ostatnich powtórzeniach talerz 5kg dookoła głowy w obie strony 15x3s [...]
[...] że jak wpada dzień lenia.. czyli taki spędzony w domu na kanapie, bez roweru i pracy, to nawet ten 1 h trening siłowy niewiele zmienia i 1800 ckal. może być na +. U mnie ta redukcja idzie skokami. Długo nic, po czym nagle -1kg i znów kilka dni nic.. po czym znów -/+ się waha i nagle znów -1. A przed @ to o spadkach mogę sobie pomarzyć @@-)
Redukcje ktore najlepiej mi wychodzily to te przed ktorymi na 4-5 tygodni podbijalem kalorie, tyjac troche. Ale pozniej jak zaczynalem ucinać, waga leciala ksiazkowo Wazylem np 90kg, podbijalem kalorie na 4-5 tyg, waga wzrosla do 93-94 kg po czym ucinalem kalorie i konczylem na 82 kg. Bez dodania kalorii ciezko mi bylo zjechac z 90kg na 88kg, ale [...]
Redukcje ktore najlepiej mi wychodzily to te przed ktorymi na 4-5 tygodni podbijalem kalorie, tyjac troche. Ale pozniej jak zaczynalem ucinać, waga leciala ksiazkowo Wazylem np 90kg, podbijalem kalorie na 4-5 tyg, waga wzrosla do 93-94 kg po czym ucinalem kalorie i konczylem na 82 kg. Bez dodania kalorii ciezko mi bylo zjechac z 90kg na 88kg, ale [...]
[...] meno będzie pełną parą. W żadne liczenie kalorii i makro już się nie bawię. Starczy, naliczyłam się - swoje wiem. Wiem też świetnie skąd te kg się biorą - wieczorne uczty przed kompem. Stąd pomysł na powrót do IF - nie ma jedzenia po 18 i koniec. Jak jest siłka wieczorem to wchodzi koktajl z białkiem po i finito. Pomysł wydaje się super prosty [...]
Po powrocie nie mam gdzie upchnąć tego biegania bo łażę z akita godzinkę dziennie po lesie… nie mam sumienia jej tego pozbawiać. A przed praca to nie da rady bo mam takiego Indianina na buzi, ze nie mam jak make up zrobić.
[...] lodami... Tak trudno jak wszyscy razem stoją i jedzą - nie jeść. Ale można jeść niewiele:) Szczególnie jak ciasto kupne:) Winko w domu było... Ja jeszcze się po tych dniach przed @ kiedy przeginałam po 3 tys. nie podniosłam - widać body pamięta że się przejadło. No i jak sie liczy to człowiek nie wcina takich "smaczków", bo wie że się z białkiem [...]
[...] to niestety właśnie cała trudność długich biegów; świadomie zwalniasz, żeby biec jednostajnie, a nie pobiec kawałek szybko, potem przejść do marszu, żeby odpocząć przed kolejnym zrywem itd. Możesz też spróbować popracować nad kadencją, bo masz niską. Wiem, że to kontrowersyjny temat, bo większość co prawda stoi murem za magiczną 180, [...]
[...] moja ekipa była po imprezie i wnioskowała o 10km. Wyszło prawie 12 km bo się zgubiliśmy:) zaliczyłam przechodzenie rzeczki po kamlotach i mnie Ruda pociągnęła już tuż tuż przed końcem i wylądowałam nogami w wodzie. Gdyby nie mokre nogi przez polowe drogi - ogólne wspomnienie byłoby super. Tak sobie myślałam o Viki jak ona czasami musi jeszcze [...]
[...] była wieloetapowa i składała się ze skyru wypitego po treningu na siłce, ciastka bananowego zjedzonego jeszcze w ciuchach siłownianych po wejsciu do domu i dobitce kabanosów przed samym pójsciem spać jak się zorientowałam ze troche tych cal za mało. Taka zbieranina:) Dostosowuję sie do tego co Mama rodzinie zrobiła na obiad i co znajde jako [...]
[...] z rozgrzewką 1 godz i kilka minut. Ciężary żadne, ale jakoś ciężko było mimo wszystko. Dzisiaj noc znowu do d.. to dobrze, ze tylko fikanie mam w planie. Wczoraj jeszcze przed siłką włóczyłam się z Rudą po lesie ponad półtorej godziny - tak sobie myślę, ze zmęczona na tej siłce byłam i z tego powodu. Ale jak tu nie łazić po lesie jak akurat [...]
[...] Pewnie się przyzwyczaję. Wczorajsze przysiady wydolnościowo mnie zabiły. Kładę się do przodu, ponoć plecami wstaję i dlatego trzeba dołożyć trochę GM żeby ciut prostowniki przed siadami zmęczyć. Zobaczymy za tydzień jak to pójdzie. Z HT drabinka bo nie umiem wyczuć jaki ciężar na 4s docelowe wybrać. Pewnie jakieś 90kg, najwyżej będę się [...]
Nie dać się czasowi
